Dzień jedynasty

35 km. Pogoda mieszana.
No i w Bilbao się znowu widzimy. I love Peru ;)
Tomuś z mapą wychodzimy z miasta. Zbyt dużo tu ludzi.
Poranek
Przez centrum ciągnie się park
W końcu poza miastem. Uf...
Przejście przez most trochę nielegalne, bo pociągi ale my jeszcze mamy daleko więc czemu nie pomóc szczęściu...
Co za spotkanie Amerikanos, Słowenka i pani doktor z Wiednia.
Amerikanos: - taaaaką rybę widziałem...
Koniec świata: koza je liście orzecha...
dalej górki ale mniejsze
ściana okalająca dom
przydomowy ogród
wieś
To chyba nie pielgrzymi konni chociaż?  Przez pół dnia idzie się wzdłuż tego rurociągu. Bardzo gorący.
idź za strzałkami
A kuku...naprawdę nie sikałem ;)
Tak. Można się kąpać...
Kąpiel szczególnie polecają dla osłów ;)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dzień trzydziesty trzeci

Ciekawe linki dotyczące tematu: