Dzień szósty

Dochodzimy do Zamunido przeszliśmy ze 120 km.
W drodze do Bilbao
Bilbao i znowu z góry
Rynek w centrum miasta
Przez Bilbao idzie się przez niebezpieczną dzielnicę. Lepiej we dwójkę.
Dziewczynom zrobiłem zdjęcie i przesłałem emailem.
Bilbao
ciągle z górki
Po podejściu pod górkę Bilbao się kończy. Tutaj biedniejsza dzielnica. Śpimy nieopodal w szkole.
W szkole zrobiono Alberque
Kolega Americanos z Chicago. Zmęczony ;)
Stołówka typu ugotuj sobie sam jeśli masz co.
Dzień następny. Poranne pakowanie, kawa w termos i ruszamy za oknem ciemno...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dzień trzydziesty trzeci

Dzień jedynasty

Ciekawe linki dotyczące tematu: