Dzień drugi

San Sebastian - plaża
Pielgrzymi nocujący pod wiatą kościoła. Postanowiliśmy wyruszać wcześnie rano, bo po 12 tej robi się gorąco.
Winnice i wsie
Do miasteczka zeszliśmy z góry.
Zarautz - plaża przy odpływie
Podążamy nabrzeżem 
Przez Gainza szliśmy. Nogi już bolą ojoj
Fajny garaż ;)
Konie biegają swobodnie
Tomusia obtarły buty, idzie po trawie, żeby nie urażać odcisków...
Ostre słońce przed południem

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dzień trzydziesty trzeci

Dzień jedynasty

Ciekawe linki dotyczące tematu: